piątek, 26 października 2012

Fashion Week Poland day 1.

     Dzisiaj zaczął się długo wyczekiwany Polski Tydzień Mody. Za nami pierwsze pokazy, i kolejne uderzenie inspiracji na nowy sezon. Showroomy jak zawsze obfitują w niesamowite ubrania i dodatki, do których naprawdę łatwo stracić głowę (i portfel). Aleję Projektantów otworzył pokaz Bereniki Czarnoty. Niesamowita muzyka klasyczna, która towarzyszyła pokazowi, miała bardzo przejmujący charakter, i idealnie pasowała do lekko afrykańskich motywów safari, Tarzanowskiej dżungli czy momentami luźno rozumianego folku. Kolekcja Czarnoty nie rzuciła mnie na kolana, była spójna, estetycznie dobra, ale zabrakło mi pewnej nuty odwagi, ryzyka.
     Znacznie bardziej przypadł mi do gustu pokaz Wioli Wołczyńskiej, u której największą uwagę zwróciłam na przecudne, bardzo dziewczęce, i idealne na sezon Spring/Summer fryzury modelek. O wielkiej objętości i puszystości, przepasane hipisowską taśmą, zwieńczone delikatną kokardką. Sama kolekcja przeznaczona jest dla kobiety nowoczesnej, silnej i odważnej. Projektantka śmiało łączy metalik ze sportowym dresem czy romantyczny styl z glamourem. W moim przekonaniu Wołczyńska zrobiła naprawdę udany pokaz, bo przez ani jeden moment mnie nie nudził, był nowatorski, dobrze zgrany, a same projekty oryginalne, i w każdym calu nadające się do noszenia. Projektantka zadbała także o oprawę muzyczną. Modelki chodziły w rytmie granej na żywo muzyki Kari Amirian, której popularność z każdym dniem bardzo mocno rośnie, szczególnie w środowiskach artystycznych.
     Aga Pou w swojej kolekcji pokazała dużo wzorów floralnych, połączonych z ogromną ilością transparentnych części odzieży. U projektantki najistotniejszy okazał się być kolor, który na wybiegu wręcz eksplodował dziesiątkami odcieni. Podobało mi się kilka elementów garderoby, ale nie był to mój ulubiony pokaz dzisiejszego dnia.  Być może byłam jeszcze w zachwycie, i pod wpływem pokazu Wioli Wołczyńskiej, a może po prostu Aga Pou to nie moja bajka estetyczna?
    Już jutro kolejne pokazy, dla mnie najważniejsza będzie Poniewierska, Drzał i Jemioł, oraz pokaz studentów ASP, który zazwyczaj jest bardzo odważny, i mocno osadzony w sztuce. Jutro też zrobię zdjęcia z showroomów. Póki co trochę fotografii z dnia dzisiejszego.

Fas

relacja pisana dla ConFashion Mag

Berenika Czarnota
Wiola Wołczyńska
Kari Amirian
Aga Pou

2 komentarze:

  1. Mnie się bardzo podoba wioła i Aga. Wioła pokazała troche kolorowy prl . sukienki przypominają trochę stare filmy polskie :D tylko że tu ujrzeć można kolor . a Aga spoko mnie urzeka w jakiś sposób w pojedynkę myślę że by mogła zagościć nawet w mojej szafie !

    OdpowiedzUsuń
  2. Różowa sukienka Wołczyńskiej jest niesamowita, wygląda jak powiększona wersja stroju dla dzieci (płci żeńskiej oczywiście) - uroczo :) Wrzuć koniecznie dużo zdjęć projektów studentów z ASP!!

    OdpowiedzUsuń